środa, 19 stycznia 2011

Garfield i Wielki Powrót Wielkiej Dorodoroke

Tak, dobrze zrozumieliście!
Wróciłam!
Nie to, żebym ja tak sama. Karola jednak bardzo mądrze stwierdziła, że skoro ona napisała już z 5 postów pod rząd, to ja też powinnam coś wyskrobać. Uświadamiając sobie, jak bardzo byłam ostatnimi czasy leniwa, postanowiłam więc napisać.
Garfield to kot, którego wszyscy chyba chociaż kojarzą. Stworzoną przez Jima Daviesa postać znacie pewnie z takiej tam wieczorynki dla dzieci, stworzyli też o Garfieldzie pełnometrażowe filmy (które STRASZNIE mi się nie podobały, ale cóż... każdy ma inne gusta) a kiedyś chyba krótkie, zabawne "komiksy" z Garfieldem publikowane były w Gazecie Wyborczej.
Więc post będzie o tych "komiksach", czyli o tym, czym Garfield naprawdę jest. Leniwy, uwielbiający jeść, chwilami wyjątkowo wredny, stary kot Garfield, który mieszka ze swym panem Jonem - wielkim pechowcem w życiu i miłości, który czas spędza usiłując umówić się z jakąś dziewczyną - oraz z  Odiem, pełnym energii i raczej nie grzeszącym rozumem psem. Oprócz tych bohaterów w komiksach pojawiają się także inne postacie, takie jak uroczy, malutki kociak Nermal, zamieszkujące dom pająki czy myszy, rodzina Jona, na stałe mieszkająca na wsi... 
Polecam Garfielda wszystkim, którzy lubią się pośmiać. Te kilka komiksów, które tu publikuję, pochodzą z książki Garfield FAT CAT 3-PACK VOL. 14, zakupionej w Stanach i dlatego są po angielsku - doszłam jednak do wniosku, że czytelnicy bloga angielski znają przynajmniej na tyle, żeby zrozumieć sens żartów. Jeżeli ktoś miałby mimo to jakiś problem, a nie chce mu się zaglądać na ling.pl, piszcie w komentarzach, oki?

Dorodoroke

Specjalnie dla zafascynowanej brownie Karoli

2 komentarze:

  1. Juhu! Brownie jest bardzo dobre... ale niekoniecznie zielone.
    Kto z Was uważa, ze teraz Dorodorke powinna napisać 5 postów pod rząd? ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Making it count as a vegetable;p
    Ja też tak uważam, zgadzam się z Karolą

    OdpowiedzUsuń